Es Jaros zagrał tu rewelacyjnie, generalnie dawno mnie tak film nie wciągnął a w szczególności western. Na początku trochę mroczny, potem zabawny a na końcu wyczekiwana zemsta.
Przypomina trochę także austriacką "Ciemną Doline". A 5.9 to strasznie lipna ocena dla takich produkcji minimum 7!
Zdecydowanie warto obejrzeć. Teraz westernów kręci sie bardzo mało a jak już są jakieś to zazwyczaj słabe albo przeciętne. Dobrych westernów dzisiaj jest niestety mniejszość. Tym bardziej cieszy udany film z tego jakże znakomitego gatunku filmowego.