jak po tak udanym serialu o jack'u ryanie można było położyć film, który teoretycznie ma wszystkie składniki dobrego kina sensacyjnego? pomijam już kolejny archetyp wojowniczego ninja warrior navy seal, który ma jeszcze aktualny odcień na miarę dzisiejszej poprawności politycznej. pomijam miałką akcje i nielogiczne...
...wynika (moim zdaniem), że Clark jest ojcem Jacka Ryana, czyli jest biały. A tu nagle Jordan... Nie mam nic przeciwko tzw. afroamerykanom, ale może by się tak trzymać pierwowzoru?
wiem,że takie strzelanki mają swoje prawa ale tu nagromadzenie idiotyzmów przekracza narmę patrz pani komandor w wieku 0k.25 i buszowanie Murzynów po MURMAŃSKU jak po WALL Street!!!!
Czy ktokolwiek z oglądających czytał tę powieść? Nie ma tu pół rozdzialu z oryginalnej powieści. Wstyd wpisać tu dopisek "na podstawie powieści Toma Clancy"
W oryginale jest to powieść wielowątkowa z wietnamem, handlarzami narkotykami i prostytucją w tle.
Jest taki stary dowcip, jak CIA zrzuciła szpiega w Rosji, który miał udawać pracownika kołchozu. Ów szpieg chodził od domu do domu szukając pracy, ale wszędzie go przepędzali jako amerykańskiego szpiona.
Wreszcie zdumiony szpieg pyta się jednego z gospodarzy skąd wszyscy sądzą, że jest szpiegiem skoro on jest...
... można sobie darować ten seans, tym bardziej, że kto zna książkę Toma, poczuje się srodze zawiedziony. Poza tytułem i nazwiskiem bohatera film nie ma nic wspólnego z tą literaturą. Poprawne kino akcji i nic więcej. Wielka szkoda.
Tyle lat i oprócz "Polowania..." nikomu nie udało się poprawnie zekranizować prozy Toma Clancy'ego. A na dodatek wypuszczają tak obraźliwe wręcz dla powieści mistrza political thrillerów "filmy". Poziom produkcji prezentowanych na Netflixie.
Na plus jedynie gra Michaela B. Jordana, którą pokazuje już w nie...
... ponieważ film to gniotx2. W połowie filmu nie wytrzymałem, i wyłączyłem. Wróciłem po pewnym czasie, i oczywiście że nic się nie zmieniło. Nadal gniotx2. Chyba jedyne co by podniosło ocenę tego filmu to oglądanie go w języku mandaryńskim lub czeskim. W pierwszej opcji nic by się nie rozumiało, i tylko akcję by się...
więcejOd wielu lat czekałem aż ktoś się w końcu weźmie za ekranizacje tej doskonałej powieści no i sie doczekałem. Teraz tylko pozostaje mieć nadzieje że film dorówna poziomem książce, bo to, że filmowcy potrafią spieprzyć ekranizacje powieści TC niestety wiemy bardzo dobrze na przykładach "Stanu zagrozenia" i "Sumy...
ludzie jak macie jakieś wieści to piszcie. w filmwebie widnieje data premiery 2008 a zbliża się koniec tego roku. plees jakcoś macie to dajcie znać
Jak widzę te niskie oceny "bo książka lepsza" to myślę, że powinna być osobna kategoria ocen dla tych, którzy czytali książkę. Tu oceniamy filmy i ten film jest całkiem fajnym akcyjniakiem.
Drażnią mnie niskie oceny "bo bohater jest czarny" albo "bo w książce było więcej wątków".
Porównanie filmu z książką to co...