Film ten budzi skojarzenia z hydrozagadką lecz zdecydowanie nią nie jest.... Autor stosuje podobne zabiegi typu - przerysowana gra aktorska, absurdalne dialogi lecz jedno te filmy odróżnia - córa marnotrawna nie jest arcydziełem gdyż ogląda sie ją bardzo ciężko... wręcz na siłę... Pare sytuacji ratują genialni aktorzy (np. Z.Buczkowski przypominający sobie że nie ma żony) ale brak tu ładu i składu....
2/10