Bardzo sprawnie nakręcony slasher z elementami czarnej komedii. Trochę przypomina klimatem brytyjskie The Cottage czy Severance. Przede wszystkim wyróżnia się tutaj bardzo dobry montaż, zarówno warstwa wizualna jak i muzyczna stoi na dobrym poziomie. Elementy gore trzymają równy, wysoki poziom, nie ma tutaj kiczu i tandety. Film jest dobrze zbalansowany, wstawki komediowe są tutaj raczej subtelne i sytuacyjne niżeli głupkowate a elementy gore nie są przesadnie wylewane nam wiadrami na łeb.
Aktorsko bardzo solidnie, typowo skandynawsko, czyli trochę surowo i nieco teatralnie, ale same postacie są po prostu ciekawsze niż w większości tego typu produkcji. Mamy tutaj grupę dorosłych ludzi o bardzo różnych charakterach i o różnych intencjach, napisanych w taki sposób aby budowały nam jakąś historię a nie wypełniały ekran do czasu dekapitacji.
Polecam każdemu spróbować i nie zrażać się tak bardzo ocenami. One zapewne będą niskie a film będzie jechany i często źle odbierany, jak to zazwyczaj w przypadku takiej mieszanki gatunków.