Wyborcza dała 6 gwiazdek - poszedłem do kina i ostatni raz wziąłem pod uwagę recenzję GW. Film żałosny, pseugogłębia, pseudopsychologia dla pseudoinetligentów bojących się przyznać, że film z nazwiskiem Bergmana w napisach okazuje się bezczelnym bluffem.
... odezwał się ćwierćinteligent szastający przedrostkami "pseudo". Bardzo wszystkich wzruszyła Twoja historia z recenzjami w GW które jak widać bardzo Cię podniecają. Sam jesteś jednym wielkim blefem i pozerem. Swoje trendi i dżezi uprzedzenia do GW lepiej przychamuj przed włączeniem jakiegokolwiek filmu.
Skoro nie masz partnera do uprawiania seksu ( a mieć nie będziesz, dlatego, że jesteś upasionym orangutanem), to przynajmniej zjedź sobie na ręcznym, a nie wyżywaj się na portalu.
ahahahaha, nie masz pojęcia z kim rozmawiasz. Brawo, brawo, piękna analiza. Nie mam pojecia jak wyglądasz ale rozumek masz podobnie rozwinięty jak małpa z twojego avatara. Ty lepiej nie wyzywaj się na filmach których nie rozumiesz i nie wypowiadaj o rzeczach o których nie masz jakiegokolwiek pojęcia.
Też daję 6 gwiazdek !!! Film zrealizowała Liv, która - jak nikt inny - wyjątkowo dobrze znała Bergmana i muszę powiedzieć, iż Jego nazwisko nie jest żadnym "bluffem". Masz prawo skrytykować ten film, każdy przecież ma własny gust. Myślę jednak, iż bardziej by przypadł Tobie do gustu film typu "Wehikuł czasu" czy "Planeta małp". Ambitne kino - poki co - omijaj z daleka gdyż sie zanudzisz...