tylko i wyłącznie Zbigniew Stryj.
Jak czytałem książki to właśnie tak wyobrażałem sobie głównego bohatera. Więckiewicz to nasza hmm, ekstraklasa ale Szacki to Zbigniew Stryj! Ale pewnie on nie przyciągnąłby tylu ludzi do kin co Więckiewicz. Mam nadzieję, że jeszcze przyjdzie jego czas.
Niestety poszli w Wieckiewicza zeby zarobic. Jednak mysle ze Stryj rzeczywiscie bylby lepszy w tej roli. Ja cztyajac ksiazke myslalm ze Zebrowki nadawalby sie do tej roli.
Macie rację, też wyobrażałam sobie Szackiego jako amanta w stylu Żebrowskiego, a teraz patrzę na Stryja i to byłby strzał w 10!
Stryj jest dużo starszy, a Szacki jest lekko po trzydziestce i ma małą córkę, a poza tym to niby dlaczego miałby przyciągnąć do kin mniej ludzi niż Więckiewicz?
Tutaj Szacki miał już 40, faktycznie Więckiewicz, w ogóle mi nie pasuje do tej roli, ani sposobem bycia jaki wykreował dla tej postacji, a tym bardziej wyglądem.
No, to zależy kogo wyobrazimy sobie przy czytaniu książki. Efekt będzie taki, że nikt nie będzie pasował:)
"Gniew" - Moja obsada:
Jeżeli Lankosz chciałby do tego wrócić to myślę, że mogło by to wyglądać tak:
Szacki - Marcin Bosak
Żenia - Katarzyna Z. Michalska
Alicja Jagiełło - Alicja Dąbrowska
Najman - Eryk Lubos
Najmanowa - Monika Krzywkowska
Frankenstein - Edward Linde - Lubaszenko
Edmund Falk - Jan Wieteska
Stary Falk - Lech Mackiewicz
Kobieta rozmawiająca z Szackim - Barbara Wypych