Który ma własną prywatna klasę umiejętności widzę to mniej więcej tak
3 Di Caprio Bale itd
2 Pacino, Spacey, De Niro
1 Daniel Day Lewis, ewentualnie zaliczam tu jeszcze Jacka Nicholsona
Nicholson niestety parę wpadek miał, wystarczy przypomnieć takie kwiatki jak "Dwóch gniewnych ludzi" gdzie pajacował z Sandlerem, "Kłopoty z facetami", "Krew i wino", "Tylnymi drzwiami do piekła".
Chyba nie mozna tak do tego podchodzić. DDL to tytan aktorstwa, absolutna ekstraklasa, i o ile sprawiedliwym jest stawianie jego warsztatu z najlepszymi w fachu, o tyle jego filmografia nie umywa sie w żaden sposób do przykładowych; Nicholsonów, DeNirow czy Pacinów...Ktoś powie: "On nie szedł na ilość, tylko na jakość...". Ok, sam optuje za szanowaniem kariery przez aktorów,ale i bez przesady w drugą stroną. Czy przez luzne role gigantów,ich kilka ról-dorabiaczy, mamy wymazac im hardcorowe resume, o którym Lewis moze tylko śnić? No chyba nie. Nawet chciałem to wszystko zestawić i wypisując ich filmografie skonfrontować ich ze sobą w tym aspekcie, ale kojarzac Twoją działalność tutaj i wiedzac,że masz wiedze i rozeznanie, chyba nie musze tego robic ;) Reasumując, DDL to gigant aktorstwa, tj. w/w Nicholson, DeNiro, Pacino, ale jesli w dogrywce mamy ich zestawić z filmografiami, to DDL nawet nie ma jak podejść.