Nie znam innych filmów tego człowieka, ale to musi być geniusz żeby stworzyć takie arcydzieło....
to jest geniusz. Choc rzadko umieszcza sie go w gronie rezyserow takich jak Ingmar Bergman, Luis Bunuel, Woody Allen czy Martin Scorsease . Nie nakrecil on moze az TYLU wybitnych filmow co oni , ale nakrecil 3 filmy , ktorych nie sposob zapomniec. I pomimo wszytsko jest on moim ulubionym rezyserem , wlasnie ze wzgledu na "Lot" , ze wzgledu na "Hair" , czy "Amadeusza"
A dlaczego niby na wyrost ? Tak tylko pytam ( choć nie ja ich tam "postawiłem"). Jest wielu reżyserów których można by pokazać w gronie "Wielkich".
no odpowiedz dla mnie jest banalnie prosta - B i B stworzyli dziela wysoce wybitne, a M i A - niekoniecznie.
oczywiscie mozna kazdego wrzucic do grona "wielkich"...
Ambitność nie zawsze znaczy "lepiej". Fktycznie staworzyli świetne filmy i Bergman i Bunuel , ale także straszne szmiry , i nudne "smuty" choć to raczej pod Bergmana podchodzi.Scorsese tworzy kino mimo wszystko komercyjne i chwała mu za to. Bo za dużo już statycznych ujęć w kolejnych psychologicznie wybitnych arcydziełach. Ile można?
Kurosawa też tworzył filmy dla ludzi i jakim geniuszem był. Tak Samo Hichcock , Ford i jeszcze wielu by się znalazło. Więc nie trzeba wciąż katować się arcydziełami Bergmana czy Antonieniego tylko obejrzeć coś "lżejszego".